Frędzle są absolutnym hitem tego roku. Ta sportowa elegancja, którą się zawsze kieruję jest przełamywana szaleństwem lat 70-tych. Poddałam się temu wykorzystując styl boho (TU) oraz etno (TU) w moich wcześniejszych wpisach. Dzisiaj postawiłam na wszech obecne frędzle, w stylu hippie, rewelacyjnie sprawdzające się w stylizacjach jesiennych – w swetrach, ponczach, czy kardiganach. Tak, tak to szaleństwo mogą wykorzystywać i dojrzalsze kobiety. Byle z głową i przy zachowaniu podstawowych zasad.
Po pierwsze umiar.
Wystarczy jedna rzecz. Ubrania czy dodatki posiadające frędzle już same w sobie są krzykliwe i rzucające się w oczy, więc lepiej stosować je w danej stylizacji pojedynczo. Najlepiej dobierać do nich klasyczne jeansy lub proste sukienki. Jeśli zdecydujemy się na dodatki z frędzlami, to traktujmy je jako punkt główny stylizacji i resztę rzeczy dobierajmy z zachowaniem umiaru.
Po drugie dobry styl.
Niestety frędzle ze względu na swoją krzykliwość przyciągają uwagę. Nie najlepiej będą się prezentowały na sylwetce wymagającej. Jednak nic straconego! Jeśli chcemy koniecznie skorzystać z aktualnej mody, zdecydujmy się na torebkę, kolczyki, naszyjnik z frędzlami, czy buty.
Po trzecie dobra zabawa.
Nie obawiajmy się zakupienia rzeczy z frędzlami – że w pewnym wieku nie wypada, że wyglądają kiczowato. Właśnie to jest ich największa zaleta – wyglądają oryginalnie i dodadzą świeżości często nudnym, jesiennym stylizacjom. Genialnie tańczą w ruchu, powodując skupianie uwagi przechodniów. Poza tym moda to zabawa, a zabawa należy się w każdym wieku. Nam też! 🙂
Inspiracje pokazami wielkich Domów Mody widać zarówno na tak zwanych celebryckich ściankach, jak i w sieciówkach. Poniżej kilka inspiracji, jak frędzle dobrze nosić i korzystnie z nimi wyglądać.
Co mam na sobie?
Sweter/Kardigan - Red Queen Fashion
Sukienka - Monnari
Kozaki - Solo femme
Torebka- Monnari
Inspirując się wszystkim powyżej prezentuję swoją stylizację z wykorzystaniem kardiganu z frędzlami i zarazem wzorem etno. Jest włochaty, ciepły, zatem idealnie sprawdza się w chłodne jesienne dni. Do tego dobrałam lekką żółtą sukienkę i ciężkie buty, które dobrze komponują się ze stylem boho. Sesję robiliśmy zwiedzając ruiny zamku. Często spacerujemy wśród tych ruin. Szczególnie pięknie wygląda tam jesień. Niewykluczone, że jeszcze powstanie niejedna sesja modowa na ich tle.
1 Komentarz