Przelewice, jeszcze kilka lat temu nie wiedziałam o istnieniu takiego miejsca, a już tym bardziej jego położenia na mapie. Odkąd pojechałam tam po raz pierwszy, przyznam, że regularnie wracam, przyciągana niewątpliwym urokiem tamtejszego ogrodu dendrologicznego. Pałac powstał na początku XIX wieku z inicjatywy Augusta Borgsteda ówczesnego właściciela majątku. Sam ogród powstał w XX wieku, jako zalążek dzisiejszego kształtu, co zawdzięczamy miłośnikowi drzew i krzewów Conradowi von Borsig. Kolejni właściciele pałacu mieli inny pomysł na zagospodarowanie terenu (w tym sadownictwo i uprawa warzyw), więc ogród na przestrzeni lat przybierał różne formy. Byli tacy, którzy podchodzili do tematu wręcz eksperymentalnie, sprowadzając egzotyczne rośliny, w ten sposób powstał ogród japoński, który jest niezwykle klimatyczny.
Zaczyna się kolejna pora roku a ja sobie mówię, że muszę jechać do tajemniczego ogrodu. Dlaczego tajemniczego? Ponieważ o każdej porze roku wygląda inaczej. Jest to zasługa rozmaitych drzew, krzewów i kwiatów, które stanowią jego ozdobę. Ta różnorodność sprawia, że różne odmiany kwiatów kwitną w różnych miesiącach. Najpiękniej jest wiosną, kiedy wszystko rozkwita a zieleń jest świeża i soczysta. Lato, z rododendronami, azaliami i hortensjami w ferii różnorodnych barw jest piękne. Jesień z drzewami w kolorze złocisto-rudo-bordowym, z promieniami słońca jest cudowna. Głównie jeżdżę do Przelewic po to, aby przebywać w otoczeniu przyrody, starych drzew, które są takie ogromne. Człowiek przy nich czuje się taki mały, ale jednocześnie bezpieczny. Świadomość, że były one świadkami historii wielu pokoleń , jest niesamowita. Przyznam, że jedyna pora o jakiej nie byłam to zima, ale myślę że jest tam równie pięknie, choć w inny sposób.
Perełką dla miłośników i znawców drzew i krzewów będzie wiele okazów wyjątkowych jakie się tam znajdują, np. Dawidia chińska która stała się symbolem ogrodu dendrologicznego, a jej kwiat znalazł się w herbie Przelewic. Jest ona umieszczona w Światowej Czerwonej Księdze roślin zagrożonych wyginięciem na całej ziemi. Takich gatunków zagrożonych wyginięciem jest tam więcej. Poszczególne drzewa i rośliny są wyeksponowane i opisane. Oczywiście jest mnóstwo unikalnych drzew i krzewów, które zostały dobrane w sposób uwzględniający warunki panujące w Polsce. Jak się okazało w wielu przypadkach były sprzyjające, ponieważ ogród jest imponujący.
Ogród ma też swoich mieszkańców – jest to dla nich idealne miejsce. Ciekawostką jest obecność pawi, które tam żyją i co ważne rozmnażają się będąc na wolności. Chodzi się ścieżkami w towarzystwie tych pięknych ptaków, czasami fruwających. Przechadzając się po ogrodzie nie trudno dojść do wniosku jaki ogrom pracy i nakładów finansowych należy włożyć w jego utrzymanie i pielęgnację, więc tym bardziej podchodzę z szacunkiem do tego miejsca. Efekt bajkowy.
Tom
Fantastyczne zdjęcia! Muszą oddawać urok tego miejsca. Trzeba będzie dodać ten punkt na mapie podróży. Dziękuję i pozdrawiam!
TelizLook
Zdjęcia rzeczywiście oddają urok tego miejsca. Polecam !