Noc muzeów. Coroczna impreza odbywająca się w całej Polsce – idealna okazja do reklamowania tak negatywnie i nudno kojarzonych miejsc – muzeów, czy galerii. Swoją drogą każdy rok pokazuje, że ten pogląd się odczarowuje. Tłumy dowodzą, że jest sens tej imprezy i ludzie mają potrzebę korzystania z kultury. Trzeba ją tylko właściwie podać. Brawo!
W tym roku noc muzeów spędziliśmy w Poznaniu, na zaproszenie znajomych. Nocleg mieliśmy gratis – cóż, czasem się przydaje, jak dzieci wyjeżdżają do dużych miast. Trochę pochodziliśmy po mieście, trochę po knajpkach – tu korzystaliśmy nawet ze sprytnych i tańszych zakupów grupowych. Ale wracając do muzeów…
Największe zbiory podziwialiśmy w Muzeum Narodowym – mają niesamowicie bogate zbiory i to miejsce jest jednym z czołowych na liście do zobaczenia w Poznaniu.
Polecam inną formę zwiedzania muzeum – świetna opcja dla osób z daleka – zostało udostępnione wirtualne zwiedzanie, gdzie przy kilku kliknięciach myszki można podziwiać sztukę z domu.