Jak zawsze, moda zatacza koło. Długie kozaki za kolano nosiłam już wiele lat temu. Co prawda różniły się detalami od proponowanych dzisiaj, ale zasada pozostała taka sama. Wysoka cholewka, która ładnie wydłuża i wysmukla nogę, to jest najważniejszy powód dla którego powinnyśmy je nosić. Świetnie wyglądają z krótkimi dzianinowymi sukienkami. To mój najczęstszy zestaw, ale można je też łączyć z dopasowanymi spodniami. Wybierając kozaki z cholewką nad kolano należy pamiętać, aby nie zakrywać ich dołem spódnicy.
Co mam na sobie?
Kozaki - Wojas
Sweter - Object
Spódnica - Vila
Torba - Baldaccini
Okulary - Michael Kors
Płaszcz - dawny zakup we Włoszech, bez marki
Ilość stylizacji jaką możemy stworzyć jest ogromna. Wystarczy przejrzeć zdjęcia gwiazd i inspiracja gotowa. Liczy się fantazja. Mnie oczywiście najbardziej podobają się stonowane połączenia. Sądzę, że już sam fason buta jest z pazurem. Oczywiście typowo rockowe dodatki – skórzane szorty i w tym samym charakterze bluza też są w porządku… pod warunkiem, że pozwala na to figura. Równie istotny jest obcas. Ładniej wygląda noga na szpilce, lecz ja preferuję płaski obcas (zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym). Po prostu górę bierze wygoda.
Przy moim wyborze kolor też miał znaczenie. Chciałam dodać sobie energii i choć trochę wspomnieć wiosnę. Szarość stwarza wiele możliwości łączenia np. z pastelami, jak w tym przypadku. Dobrze wygląda także z soczystym niebieskim, czerwonym lub z czarnym. Liczą się dodatki.
Jeśli o mnie chodzi, tym razem wybrałam krótką spódnicę ze skóry, której kolor przełamuje szarą kolorystykę całości. Szary, oversizowy sweter współgra z kozakami. Natomiast płaszcz zawiera w sobie paletę barw całej stylizacji. Torebka w kolorze zgaszonego granatu wydaje się najmocniejszym elementem stylizacji.