Czasami mam ochotę na zdjęcia z przymrużeniem oka 🙂
Tak było tym razem.
Zdjęcia powstały na potrzeby konkursu zorganizowanego przez markę Top Secret i miały pokazać styl Francuzek przeniesiony na „nasz grunt” 🙂
Zadaniem konkursowym było pokazanie stylu największych znawczyń mody, ubierając się w jesienną kolekcję marki Top Secret.
Co prawda konkursu nie wygrałam, ale zdjęcia pozostały, ukryte kilka miesięcy 🙂
Dopiero wyzwanie grupy Phenomal Us przypomniało mi o nich.
I choć bardziej nowocześnie postrzegam sposób ubierania się współczesnych Francuzek, to przerysowanie ich stylu, trochę patrząc wstecz, bardzo mi się spodobało.
Głównym punktem mojej stylizacji jest trencz, noszony nonszalancko, w połączeniu z beretem założonym w dość charakterystyczny sposób, (szczerze mówiąc śmiesznie się w nim czułam).
Oczywiście nie mogło zabraknąć kolorystycznego elementu w postaci czerwonych spodni.
Co mam na sobie:
trencz – Top Secret
beret z szafy 🙂
spodnie – Top Secret
koszula – Top Secret
apaszka z szafy
buty – Nessi
torebka – Baldaccini
Prawdę mówiąc całością stylizacji byłam ubawiona, bowiem mimo że była to nowa kolekcja, moje zestawienie poszczególnych jej elementów „trąciło myszką” 🙂
Jak Wam się podoba ten efekt?
Teresa
Fajnie, jednak trochę jak z filmu, „Allo, allo”.😉 Jest beret, jest trencz i apaszka. Dzisiaj paryskie kobiety wyglądają inaczej. Ich ubiór jest bardzo różnorodny, często swobodny, ale jednocześnie z elementami elegancji. I oczywiście inny w różnych dzielnicach Paryża. To moje obserwacje. A spędziłam tam podczas trzech wyjazdów w sumie trzy miesiące. Kocham Paris.
TelizLook
Świetne skojarzenie z „Allo, allo” 🙂 Oczywiście masz rację, że dzisiejsze Paryżanki wyglądają inaczej. Jak powiedziałam, jest to przedstawienie z przymrużeniem oka 🙂
Bardziej zależało mi na zabawie „tematem”.
A poza tym, zazdroszczę Ci tej „znajomości z Paryżem, też go kocham 🙂